Możliwe, że sprawdzaliście kilka razy tytuł, możliwe że jesteście zdezorientowani o co chodzi.
Dlaczego akurat Noel? Dlaczego akurat teraz? Co się stało? Czyżby nowa teoria? Nie.
Dzisiaj miałam przepiękny sen z Noelem <3 także w odwinięciu pojawi się bardzo luźny post, czyli moje przemyślenia na temat, jego skromej osoby.
Dlaczego akurat Noel? Dlaczego akurat teraz? Co się stało? Czyżby nowa teoria? Nie.
Dzisiaj miałam przepiękny sen z Noelem <3 także w odwinięciu pojawi się bardzo luźny post, czyli moje przemyślenia na temat, jego skromej osoby.
Chyba trzeba zacząć od tego, że Noel nie jest skromną osobą. :D
*możesz ominąć tą część*
A więc tak, mój sen zaczął się od dnia 28.11,
niby pozorny dzień, śnieg, deszcz, świąteczne ozdoby.
Pozorny, wykluczając tego, że tańczyłam z moją mamą na Grande Place w Brukselii :o
Później zadzwoniła do mnie koleżanka (piszę też to dla Arii, która nie odbiera telefonu ._.) niejaka
Daria P. i spytała się czy wychodzę. Ołkej, zgodziłam się. Potem niby też wszystko było w porządku.
Aż w końcu! Wylądowałam w swojej szkole podstawowej, która była moim liceum.
Nie wiem czemu akurat ja odgrywałam Arię Montgomery, a nie Ola (czytaj: Adminka Aria), ale dobra.
Ola (pamiętaj, że mówiąc Ola, mam na myśli: "adminka Aria"!) była sobą, Daria też, Magda S. (druga koleżanka) też, ale w naszej grupce była jeszcze Spencer... czyli Troian Bellariso. W sumie całkiem ją polubiłam, rzeczywiście, Sparia jest fajna w naszym wykonaniu :D. Siedzieliśmy przy długim stole stołówkowym, po mojej lewej siedziała Magda, naprzeciwko Daria, po jej prawej Ola,
a na krańcu Spencer. Po mojej prawej był osobny stół, który był przyłączony do naszego.
Obok mnie siedział, mój brat, Mike. Przy nim jakiś gość.
Na przecieko Mike (obok Darii) ktoś jeszcze, a przy nim Noel <3 wyglądało to tak:
Pozorny, wykluczając tego, że tańczyłam z moją mamą na Grande Place w Brukselii :o
Później zadzwoniła do mnie koleżanka (piszę też to dla Arii, która nie odbiera telefonu ._.) niejaka
Daria P. i spytała się czy wychodzę. Ołkej, zgodziłam się. Potem niby też wszystko było w porządku.
Aż w końcu! Wylądowałam w swojej szkole podstawowej, która była moim liceum.
Nie wiem czemu akurat ja odgrywałam Arię Montgomery, a nie Ola (czytaj: Adminka Aria), ale dobra.
Ola (pamiętaj, że mówiąc Ola, mam na myśli: "adminka Aria"!) była sobą, Daria też, Magda S. (druga koleżanka) też, ale w naszej grupce była jeszcze Spencer... czyli Troian Bellariso. W sumie całkiem ją polubiłam, rzeczywiście, Sparia jest fajna w naszym wykonaniu :D. Siedzieliśmy przy długim stole stołówkowym, po mojej lewej siedziała Magda, naprzeciwko Daria, po jej prawej Ola,
a na krańcu Spencer. Po mojej prawej był osobny stół, który był przyłączony do naszego.
Obok mnie siedział, mój brat, Mike. Przy nim jakiś gość.
Na przecieko Mike (obok Darii) ktoś jeszcze, a przy nim Noel <3 wyglądało to tak:
Tam też był ten klimat PLL! Było to po rozstaniu moim z Noelem, powiedziałabym 1B/2A.
Jakby to nazwać, no wszystkie zadzierałyśmy z Noelem, on z nami i znał kilka naszych sekretów.
Ten "jakiś gość" przyniósł nam tackę, a coś na niej było co wiązalo się z jakimś sekretem i spytał o coś, jakby nic nie wiedział. Oczywiście, wiedziałyśmy że Noel go wysłal.
Kiedy on odchodził coś tam krzyknęłam: "Serio? Pozdrów Noela!" w moim śnie to było na tyle mocne, że od strony Mike'a i ktoś'a był taki gwizd "oooo", jakby go czymś pocisnęła.
Jakby to nazwać, no wszystkie zadzierałyśmy z Noelem, on z nami i znał kilka naszych sekretów.
Ten "jakiś gość" przyniósł nam tackę, a coś na niej było co wiązalo się z jakimś sekretem i spytał o coś, jakby nic nie wiedział. Oczywiście, wiedziałyśmy że Noel go wysłal.
Kiedy on odchodził coś tam krzyknęłam: "Serio? Pozdrów Noela!" w moim śnie to było na tyle mocne, że od strony Mike'a i ktoś'a był taki gwizd "oooo", jakby go czymś pocisnęła.
On coś tam odpowiedział, nieważne.
Potem chyba całowałam się z Noelem, czego dowiedziałam się na następny dzień.
Pytacie "jak to", lub już dawno temu się pogłubiliście. Wyjaśniam.
Następnego dnia, szłam ze Spence usiąść na stołówce i ja jej o tym powiedziałam!
Nie była zadowolona z tego. To była zupełnie taka sama scena jak w 4x06, kiedy Spencer zorientowała się o Ezrii! Lećmy dalej, przesiedziała cicho.
Później o czymś tam gadałam z Olą, a ta się czymś martwiła, chciała pójść. Ja nie.
Nagla wpadła na nią Natalia Z. i był taki głośny dźwięk. Olce rozerwały się spodnie! hahaha
Wszyscy się śmiali, a Olka była tym podłamana. Najgłośniej się śmiała Asia Osie... (taka głupia dziewczyna z 5 klasy, która Olkę strasznie wkurza :D), Olka do niej podeszła i powiedziała, że jest jej strasznie przykro i że jest słaba psychicznie (to do ciebie nie podobne, Ola) i w ogóle, że ona ją wkurza.
A tak w ogóle to ona miała siano na włosach! Więc ja do niej coś tam, że zasiała pszenice i kłosy na włosach. Później wyszliśmy, a Spencer szepnęła do mnie: "Tak się kończy całowanie z Noelem".
Btw. Ezrę grał mój były nauczyciel od polskiego, Krzysiek S. (nie dziw się Olka, że wolałam Noela niż Ezre). I podkreślam, że tam byłam starsza. Miałam chyba 18 lat.
Potem trochę mój sen przeskoczył do Gossip Girl. Byłam trochę taką Arią, co miała coś z Blair, a Noel miał coś z Chucka. Np. to, że posiadał Victrole (ten jego klub ze striptizem). Znaleźliśmy się tam.
Pamiętacie 1x07? Ten moment był prawie taki sam! Dla tych co nie oglądali, poniżej film:
Potem chyba całowałam się z Noelem, czego dowiedziałam się na następny dzień.
Pytacie "jak to", lub już dawno temu się pogłubiliście. Wyjaśniam.
Następnego dnia, szłam ze Spence usiąść na stołówce i ja jej o tym powiedziałam!
Nie była zadowolona z tego. To była zupełnie taka sama scena jak w 4x06, kiedy Spencer zorientowała się o Ezrii! Lećmy dalej, przesiedziała cicho.
Później o czymś tam gadałam z Olą, a ta się czymś martwiła, chciała pójść. Ja nie.
Nagla wpadła na nią Natalia Z. i był taki głośny dźwięk. Olce rozerwały się spodnie! hahaha
Wszyscy się śmiali, a Olka była tym podłamana. Najgłośniej się śmiała Asia Osie... (taka głupia dziewczyna z 5 klasy, która Olkę strasznie wkurza :D), Olka do niej podeszła i powiedziała, że jest jej strasznie przykro i że jest słaba psychicznie (to do ciebie nie podobne, Ola) i w ogóle, że ona ją wkurza.
A tak w ogóle to ona miała siano na włosach! Więc ja do niej coś tam, że zasiała pszenice i kłosy na włosach. Później wyszliśmy, a Spencer szepnęła do mnie: "Tak się kończy całowanie z Noelem".
Btw. Ezrę grał mój były nauczyciel od polskiego, Krzysiek S. (nie dziw się Olka, że wolałam Noela niż Ezre). I podkreślam, że tam byłam starsza. Miałam chyba 18 lat.
Potem trochę mój sen przeskoczył do Gossip Girl. Byłam trochę taką Arią, co miała coś z Blair, a Noel miał coś z Chucka. Np. to, że posiadał Victrole (ten jego klub ze striptizem). Znaleźliśmy się tam.
Pamiętacie 1x07? Ten moment był prawie taki sam! Dla tych co nie oglądali, poniżej film:
haha, co to za język? Jakiś dubbing hiszpański? :D
Ja coś tam, że też tak umiem tańczyć, a on coś tam to idź, jesteś ładniejsza. Nagle się obudziłam (nie tak dosłownie, w sensie że we śnie ogarnęłam) i powiedziałam, że on chce się na mnie zemścić za Ezre i wyśle to do Plotkary. A, własnie. Wcześniej mu wspomniałam, że uczyłam się kiedyś tańca na rurzę, lol. Dobra, niby wyszłam i sceny w limuzynie nie było.
Next day - zauważyłam Noela i cieszyłam się jak głupia. Ale zobaczyłam też,
że gada z kolegą. Jak w każdym serialu, jako zazdrosna głupia dziunia podsłuchiwałam (was też to wkurza jak w serialach tak właśnie jest?). Okazało się, że Noel rozmawia z tym "jakimś gościem" o tym co się zdarzyło wczoraj i powiedział swojemu koledie, o tej mojej tajemnicy z tym że kiedyś uczyłam się... powiedzmy tańczyć. Ja się wkurzyłam i sama wysłałam do plotakary o tym plotkę,
ona to opublikowała i miałam powód by się na niego obrazić. Udawałam, że myśle że to on wysłał.
Długo z nim nie rozmawiałam, aż w końcu podeszła do niego jakaś dziunia, która już długo z nim kręciła, choć on był średnio zainteresowany. Oszukał ją co robil wczoraj, więc ja wysłalam plotkarze znowu ciekawostkę o nas, o tym że byłam z nim wczoraj w Victroli. Ta się na niego obraziła, więc jako Aria miałam go już tylko dla siebie (trochę różniłam się od tej serialowej, prawda? :D). Potem Noeluś przyszedł mnie przeprosić i powiedzieć, że to nie on. Oczywiście "nie uwierzyłam". Ale byłam głupia!
W tym samym dniu poszłam do jego brata Erica, by coś tam pożyczyć, chyba notatki. Zauważyłam Noela, więc zaczęłam gadać Ericowi że Noel mnie wkurza. Później Noel chciał mi jeszcze raz coś powiedzieć...
Next day - zauważyłam Noela i cieszyłam się jak głupia. Ale zobaczyłam też,
że gada z kolegą. Jak w każdym serialu, jako zazdrosna głupia dziunia podsłuchiwałam (was też to wkurza jak w serialach tak właśnie jest?). Okazało się, że Noel rozmawia z tym "jakimś gościem" o tym co się zdarzyło wczoraj i powiedział swojemu koledie, o tej mojej tajemnicy z tym że kiedyś uczyłam się... powiedzmy tańczyć. Ja się wkurzyłam i sama wysłałam do plotakary o tym plotkę,
ona to opublikowała i miałam powód by się na niego obrazić. Udawałam, że myśle że to on wysłał.
Długo z nim nie rozmawiałam, aż w końcu podeszła do niego jakaś dziunia, która już długo z nim kręciła, choć on był średnio zainteresowany. Oszukał ją co robil wczoraj, więc ja wysłalam plotkarze znowu ciekawostkę o nas, o tym że byłam z nim wczoraj w Victroli. Ta się na niego obraziła, więc jako Aria miałam go już tylko dla siebie (trochę różniłam się od tej serialowej, prawda? :D). Potem Noeluś przyszedł mnie przeprosić i powiedzieć, że to nie on. Oczywiście "nie uwierzyłam". Ale byłam głupia!
W tym samym dniu poszłam do jego brata Erica, by coś tam pożyczyć, chyba notatki. Zauważyłam Noela, więc zaczęłam gadać Ericowi że Noel mnie wkurza. Później Noel chciał mi jeszcze raz coś powiedzieć...
ze łzami oczami wyznał Arii (tak naprawdę to mi ^^), że ją kocha.
Przyznał, że chciał się na niej zemścić, ale nie potrafi.
Co ja wtedy zrobiłam? Wkurzyłam się, że nawet pomyślał o tym, żeby się na mnie zemścić
dlatego się na niego ponownie obraziłam. Dream over. The End.
Przyznał, że chciał się na niej zemścić, ale nie potrafi.
Co ja wtedy zrobiłam? Wkurzyłam się, że nawet pomyślał o tym, żeby się na mnie zemścić
dlatego się na niego ponownie obraziłam. Dream over. The End.
Ale nawet we śnie mogą być wskazówki.
Podsumowując: Aria (w sumie to ja) wysyłala plotki na swoją niekorzyść do plotkary.
Może to znak od Boga, że Aria jednak jest w A-TEAMIE? Hahahaha :D
Podsumowując: Aria (w sumie to ja) wysyłala plotki na swoją niekorzyść do plotkary.
Może to znak od Boga, że Aria jednak jest w A-TEAMIE? Hahahaha :D
*koniec wątku ze snem*
Teraz kilka słów o Noelu...
Zawsze go lubiłam, uważałam za zabawnego i przystojnego. Chciałam Narii, ale wiedziałam że nigdy to nie nastąpi. Teraz po prostu nie mogę się doczekac 4x09, bo podobno ma w nim wystąpić i czegoś mamy się o nim dowiedzieć. Genialnie! Chcę teraz tak samo Noela i Arii, jak Jasona i Arii.
Jest ktoś kto by im nie kibicowałam? To samo z Wrencer.
Jest ktoś kto by im nie kibicowałam? To samo z Wrencer.
Czas na gify!
Przypomniam, że był z Arią, Moną i Jenna. Może będąc z tymi dwoma miał pomóc Ali?
Pojawiła się również teoria o tym, że może być A.: LINK
Wkrótce po tym dowiedzieliśmy się, że pomaga on Alison.
Zamieszczam wam jeszcze fantastyczny filmik z Noelem w roli głównej!
Co sądzicie o Noelu? Lubicie go? Podobały się Wam gify? Który najbardziej?
Niecierpliwie czekam na Wasze komentarze!
Niecierpliwie czekam na Wasze komentarze!
Hah ja tez bardzo chcialam Ariel albo Jarie, napewno byloby ciekawiej niz ciagle Ezria
OdpowiedzUsuńAriel, hahaha, nazwa wciąż śmieszna, ale lepsza niż Naria :D
UsuńHahahaha :D
OdpowiedzUsuńKrzysiu, wróć, bo tęsknię niemiłosiernie (Kamila, ty wiesz dla czego xd)
No haha, też by mogli coś zrobić by była ta Ariel/Jaria, a nie ciąglę Ezra i on jest w każdym odcinku, w dodatku mam wrażenie że ten cały Ian nie umie grać jak Shay. Aria też by była fajniejsza np z Noelem bo narazie to ona wiecznie chodzi do Fitza -,-
OdpowiedzUsuńTeż mnie Ezra i jego ostatnimi czasy (kiedyś było dobrze) mierna gra aktorska wkurza. Tak, te mieszkanie Ezry to jest jej chyba drugi dom.
UsuńCiekawe sny. Ale nie przebijesz mojej przyjaciółki, ona mogłaby napisać książkę o swoich snach!
OdpowiedzUsuńNoel. Jakoś nigdy mnie on nie obchodził. Serio! Nie mam o nim zdania. Jako postać jest dla mnie neutralny. Choć jeśli chodzi o parę to wolę Jarie. To by było takie słodkie! <3 Jason i Aria do siebie po prostu pasują :)