Bajka o Czerwonym
Kapturku
Chyba każdy zna baśń
braci Grimm pt: "Czerwony Kapturek". Szczerze mówiąc kiedy po raz
pierwszy Red Coat pojawiła się w serialu od razu o tym Kapturku pomyślałam :D
Jednak zeby cokolwiek
ułożyć, to musiałam przeczytać go ponownie. Już w pierwszych linijkach,
dowiodłam sobie że to co myśle może być prawdziwe!
A więc pozwole sobie zacytować: "Była sobie kiedyś mała, prześliczna dziewczynka. Jej buzia była tak słodka i radosna, że każdy, kto tylko raz na nią spojrzał, od razu musiał ją pokochać"
O kim taki opis może
świadczyć? O Alison. (Wyjaśniam wątpliwości, nie sądze by Ali była wzorowana na
Czerwonym Kapturku, jednak red coat...)
Otóż jak wiemy
opowieści o Czerwonym Kapturku jest całkiem sporo, jednak każda zachowuje
standardową treść. W przybliżeniu:
Jest sobie Kapturek,
mama ją posyła do CHOREJ* babci, na drodze napotyka wilka, ten ją prześciga i
zjada babcie, a potem Kapturka. Zjawia się myśliwy i wyciąga babcie z
Kapturkiem i zabija wilka.
Ci inteligentni (lub
bardzo głupi i podejrzliwi jak ja xd) już w zdaniu powyżej znaleźli podtekst
prettylittleliarstyczny. A więc jak wiele jest tych baśni, to też można to
przełożyć na wiele teorii.
Zaczynamy!
1. Pani D. posyła Ali
do Courtney (jakiegoś ośrodka psychiatrycznego). Chodź mama Ali ją uprzedzała,
tak jak Kapturek napotyka sobie różne osoby i z nimi "załatwia
sprawy". Za to Courtney oczywiście się wymyka. A następnie spotyka Cece.
Cece myląc Courtney z Ali, zakopuje ją (zjada).
Potem nadchodzi
spotkanie Ali vs Cece. Dla Cece to takie (WOOW!) masz bliźniaczkę?! Ale co tam,
ją też zakopuje (zjada) następnie spotyka się z Mellisą. I tu niewiadomo kto,
pomaga tylko jednej z dziewczyn, a nie wiemy której. W każdym bądź razie jedna
z nich zostaje Red Coat, a Cece jako zły wilk .. hmm.. ucieka i jako że ma
lekkie zaburzenia to chce NAŁOŻYĆ OSOBOWOSĆ (jak to mówiła Pani D.) red coat. I
tu są dwie: z kapturem, bez kaptura. Cece pogrąża, Ali ratuje :) Obie są
świadome o swoim wrogu, jednak to od 3-ciego sezonu.
Tak wiem. Nie
przemyślane :0 Ale to najsłabsza opcja, a mamy przed sobą jeszcze 1 :p
2, Ali wyjeżdza od babci. Potem leci samolotem z
Duncanem itd. Ale po swej nieszczęsnej drodze napotyka na te przeszkody, o
których została przestrzegana. Jeszcze nie wiem kto załatwia sprawy Ian-Byrion
itp, ale lećmy dalej. Cece i Ali zawsze były w jednej drużynie! I W końcu
nadchodzi wyczekiwana impreza. Cece i Ali jeszcze w tą noc miały się pozbyć
Courtney, aby razem gdzieś wyjechać (to to tylko detal). Alison przychodzi na
nocowanką, gadają, piją itd. A potem się wymyka. Spotyka z Ianem, Byronem.. A
tu taki joke.
a) Courtney zjawia
się wcześniej (wilk) i ukatrupia pod ziemią Alison. Cece nadchodzi jak bohater
(myśliwy) i wyciąga Alison. Courtney potem sama zakopuje (wkłąda kamienie, hue
hue :D) Aby nie było jakiś komplikacji jadą do tego z maskami, i chcą się ich
pozbyć. Potem wyruszają w podróż.
b) To Alison sobie
radzi i zakopuje Courtney, Cece ją znajduje, myli i wyciąga myśląc że to
Alison. Jedzie po Ali (choć wydawało jej się że Courtney) jakby nigdy nic, i
sama ją znów zabija pod ziemią. Courtney zostaje Red Coat znając wszystkie
sekrety dziewczyn z pamiętnika, i stara się traktować je dobrze, chodź żeby nie
wzbudzać podejrzeń Cece wykonuje jej i Ali plany. Cece postanawia też zostać
jakiś tam red coat bez kapturka, by sprawdzać jak zła, a w sumie dobra
bliźniaczka postępuje z dziewczynami. A postępuje dobrze, co jej się nie
podoba.
Wiem, wiem.
Skomplikowane, a przy tym durne, ale może? Może coś w tym stylu? Teoria da się
interpretować na 1000 sposobów, co pozostawiam też Wam, czujnym obserwatorom! :)
*. Chora - nikt nie
powiedział na co babcia była chora. Może psychicznie? Żartuje, żeby nie było,
ale wiecie :)
P.S. Mam nadzieję że
chodź wiecie że to bujda to przynajmniej przyjęliście to z humorem, którego
również mam nadzieję nie zabrakło i pozbycie się negatywnych opinii w
komentarzach :)
P.S.S. Postaram się uaktywnić bloga :D
Coś w tym jest. Może się nie sprawdzi ale przyjemnie się czyta :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł. Gratulacje blogu!
OdpowiedzUsuń