Odchodzę
Nie wiem czy jest to smutna nowina dla was, czy nie. Trochę tak dziwnie to teraz pisać, bo jestem na tym blogu adminem już od kilku miesięcy i czasami byłam naprawdę leniwa. Nie wstawiałam postów systematycznie i wiele innych jeszcze tam było.
Mam swoje powody, aby odejść są to po części powody prywatne. Kilka ważnych powodów spróbuję ująć w jednym zdaniu: Nie lubię być zależna od kogoś.
Znajdzie się naprawdę dużo powodów. Powiem, że rozmyślałam nad tym już długo i podjęłam decyzje. Sama tydzień chodziłam z głową w chmurach i nie wiedziałam co zrobić. Taka jest moja decyzja i jej nie zmienię. Może kiedyś, oczywiście jeżeli Kamila pozwoli, to wrócę. Ale na razie rezygnuje z posady admina na tym blogu. Nie mam zamiaru już tutaj nie zaglądać. Będę po prostu jedynie komentować i z zapartym tchem czytać tego co napiszę tutaj Kamila lub moja następczyni, jeżeli takowa będzie.
Nie wiem co jeszcze mogę tutaj napisać. Będę tęsknić za prowadzeniem tego bloga i przyznam, że dziwnie się teraz czuję pisząc tę notkę. Fajnie było być adminem ale nic nie trwa wiecznie.
Całuję i pozdrawiam!
Aria!
Bywa ;)
OdpowiedzUsuńNajpierw ty, a jak później zobaczysz Kamila też :( No ja się chyba załamię! Szkoda mi bardzo, bo jak pisałyście obie to było tych postów naprawdę dużo i co najważniejsze były ciekawe. Jest mi smutno, bo jeśli jedno z dwóch odchodzi to wiadomo, że czas bloga jest niepewny, a ten blog jest na prawdę moim ulubionym. Miło było mi zobaczyć wpisy kogoś kto też ma swoje poglądy na temat PLL i umie je wykorzystać w dobrym celu.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że pewnego dnia wrócisz :)
Jeśli będziesz mogła to więcej "od serca" do was napisałam w poście Kamilii, bo wczoraj na was nie wchodziłam ok. 20 i o niczym nie wiedziałam, a jak weszłam dzisiaj post Kamilii był pierwszy.
Czytam waszego bloga od jakiś 2, 3 dni, ale odczucie czytania go jest bardzo przyjemne! Nie odchodźcie bo dajecie dużo frajdy nie tylko mi, ale i pewnie innym waszym czytelnikom. Jak publikujecie nowe posty to naprawdę czuć od was ciepłą, życzliwą i przyjacielską energię. Stronka wygląda super! Ale nie odchodźcie bo nie robicie tego tylko dla siebie, ale dla Nas. Nie wydaję mi się, żeby ktoś inny poprowadził tego bloga lepiej niż wy... Co prawda mogłybyście trochę częściej zaglądać tu i opiekować się Nami ;D To Wy jesteście założycielkami i to Wy o wszystkim decydujecie, ale można powiedzieć, że czytelnicy tego bloga zaufali Wam, a Wy chcecie odejść... :c Nie róbcie im tego, choć wiem, że Wam też to łatwo pewnie nie przychodzi.
OdpowiedzUsuń