niedziela, 27 kwietnia 2014

Słodki Sekret Emily

Słodki Sekret Emily


UWAGA! Spoilery z książki!

Czas, aby przerobić sekret drugiej kłamczuchy. Mieliśmy okazje poznać świątęczną tajemnice Hanny, teraz czas na Em!

Jeśli chodzi o Hann, to jej postać książkowa, a serialowa się dość różni. Bohaterka serialowa nakłada na siebie tylko główną ceche pierwowzoru, jednak charakter mają całkiem inny. U Em jest podobnie: obie przedstawicielki panny Fields, są jakby nieme i niezdycowane, mimo to zdobyły u mnie największą sympatie. Niektórzy uważają, że wątki Emily są nudne, jednak ja uważam, że są najciekawsze np. jej wyjazd do Iowa, czy sytuacje z Tobym. Ale przejdźmy do jej sekretu! 
Po wszystkich tych tragicznych wydarzeniach u rodziny Fieldsow, Pam - mama m.in. Emily, chcę urządzić najlepsze święta jakie były w ich domu. Uważa, że podstawą takowych świąt są udane prezenty, zatem chce sprzedać rodzinnego Jezuska (figurkę). Jednak gang Radosnych Elfów w Rosewood, kradnie im tą pamiątkę. Posądza się o to cztery dziewczyny, które pracują jako elfy w Domku Świętego Mikołaja w Centrum Handlowym. Em za zadanie ma, zatrudnić się tam jako Mikołaj, do pracy. Podejrzenia są słuszne, bo jak się okazuje dziewczyny naprawdę kradną, jednak jak się tłumaczą - nie mają złych zamiarów. Uważają, że nikt już nie pamięta o sensie świąt i żartem chcą ich za to ukarać. Wkrótce z resztą Emily włącza się w ich gang, bo celem jej misji było zdemaskowanie Radosnych Elfów. 
To co mi się podobało w Sekretach, to to że małymi szczegółami wszystkie historie się łączą. Był fragment o tym, że pewna smutna dziewczyna desperacyjnie próbuje sprzedać butelki "AminoSpa". Chodziło tutaj o Dinah, znaną nam ze słodkiego sekretu Hanny. Lecz kontynuujmy. 
Jedną z akcji, w której brała udział Em to zrobienie zdjęcie wieczoru panieńskiego. Dziewczyny zauważyły w jednym z domów, striptizera oraz uczestniczki imprezy. Postanowiły to zfotografować. Przez kilka roździałów nic się nie dzieje. Em dostaje iPhone od mamy, aby szpiegować Radosne Elfy, wybiera się do nich na impreze, gdzie przypomina sobie, że była tu kiedyś z Ali, a potem dowiaduje się że każda ma trudną sytuacje. 
Niebawem wybiera się z nimi na kolejną akcje. Jadą na pole golfowe, aby poprzestawiać prezenty. Przyłapuje ich na tym mama Em i jej koleżanki, które współpracowały z Pam. Nic jednak nie grozi Emily, bo nieświadomie dawała swojej mamie informacje o lokalizacji. W iPhonie bowiem był program, który wysyłał SMS do Pam. Radosne Elfy trafiają do aresztu i nienawidzą Emily, która zaczęła myśleć, że wreszcie ma nowe przyjaciółki. Zdezorientowana pływaczka wygarnia wszystko swojej mamie, a ta ją przeprasza. Wkrótce Em zjawia się na posterunku, gdzie dostrzega kogoś znajomego. Był to striptizer, któremu zrobiła zdjęcia, jednak był ubrany w mundur policjanta. Zaczęła go szantażować fotografią; obiecała, że usunie, jeśli ten wypuści dziewczyny, lecz wszystko ma zrobić anonimowo. Policjant się zgodził.
Niedługo po tym Radosne Elfy zjawiają się na ganku, u domu Em i niedość, że jej wybaczają to oddają Jezuska. Widziały ją przez okno, jak rozmawiała z policjantem. Dziękują, lecz nie proponują Emily żadnego wspólnego wyjścia.


Podsumowując...
Sekret:
Emily zgłasza się do pracy jako Mikołaj, aby szpiegować dziewczyny
Zdobywa zaufanie Radosnych elfów
Robi zdjęcie striptizerowi, na wieczoru panieńskim
Wybiera się na akcje z Radosnymi Elfami, na której przyłapuje je jej mama
Dziewczyny trafiają do aresztu

Em szantażuje policjanta, zdjęciem które mu zrobiła,
lecz chce zachować anonimowość
Radosne Elfy zostają wypuszczone i dziękują Em, jednak nie zamierzają
zachować takich stosunków, jak przed zdarzeniem
Mimo, że historia Em może się wydawać infaltywna, to podobała mi się dużo bardziej niż ta Hanny. 

Moja ocena: 7,5/10

A was ta historia zainteresowała? Czytaliście "Sekrety"? Podobał wam się post? Piszcie!  

2 komentarze:

  1. Według mnie, najlepsza historia z całych "Sekretów". A post bardzo ciekawie się czyta:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Historia Em była śmieszna, zdecydowanie najbardziej świąteczna :) Osobiście nie umiem wybrać pomiędzy opowieścią Spence, a Arią, ale te nie miały tego klimatu :p

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...