Przygotowałam dziś na zakończenie dnia, całkiem długą i ciekawą teorie.
Cała historia o bliźniaczkach była prawdziwa, z tym wyjątkiem że miała miejsce w późnych latach 70. Bohaterkami jej były młodsze siostry Jessici DiLaurentis, kiedy to jeszcze miały nazwisko Sorenson (Jessica przyjęła nazwisko po mężu). Rodzina Sorenson żyła w obecnie opuszczonym domie w Rosewood.
Bliźniaczka, która zabiła swoją siostrę (Meredith) poszła do Radley a rodzina przeprowadziła się do Georgii zaraz po incydencie, trzymając całą sprawę w sekrecie, ponieważ byłby to ogromny skandal, zwłaszcza w tamtych czasach.
Ten incydent nie miał miejsca w domu dziewczynek, a w opiekunki.
Dom ten należał do Hanny (kuchnia zdążyła zostać przemeblowana).
To dlatego duch zmarłej dziewczynki pojawił się tam w rocznicę jej śmierci.
Stąd znała tą historię Alison - od babci lub mamy. Nie mogła się oprzeć by ją opowiedzieć.
Jessica przeprowadziła się do Rosewood ponownie w latach 80, kupując obecnym dom DiLaurentisów, prawdopodobnie mając nadzieję na odnowienie kontaktów z jej siostrą (z którą reszta rodziny nie chciała mieć nic do czynienia) oraz na to, że zostanie zwolniona z Radley. Przyłączyła się nawet do zarządu Radley aby się do tego przyłożyć i umeblowała pokój dla jej nastoletniej wtedy siostry. Jednak okazało się, że jest w ciąży z Peterem Hastingiem, który był już wtedy żonaty a którego znała jeszcze zanim rodzina się wyprowadziła. Opuściła ponownie dom, jednak nie sprzedała go. Wzięła ślub, urodziła dzieci i przeprowadziła się znów do domu w Rosewood parę lat później z całą rodziną. Będąc kompletnym świrem (problemy psychiczne są dziedziczne), zmusiła Alison do mieszkania w pokoju, który zaprojektowała dla Meredith.
To wyjaśnia, czemu pokój Alison jest ohydną tragedią lat 80, wypełnioną różnymi przedmiotami związanymi z bliźniaczkami, mimo że jest ona zamożną i najpopularniejszą dziewczyną w szkole, która nigdy nie miała bliźniaczki.
To jest także powód, dla którego Alison nienawidzi swojej matki z wielką pasją. Pani D nigdy nie ma w domu, podobnie jak Jasona, chyba że jest pijany lub naćpany na maxa.
Alison zaczęła odwiedzać Meredith w Radley w jej "apartamencie" który miała, ponieważ jej siostra jest w zarządzie. Alison ukrywała się tam później jakiś czas po tym, jak upozorowała swoją śmierć.
Te same lalki, co znajdowały się w pokoju Meredith/Alison.
Stare rzeczy Meredith; płyty itp.
W jakiś sposób Alison spotkała Cece i odkryła, że bardzo podoba jej się torturowanie jej matki przez udawanie bliźniaczek z jej nową koleżanką.
Jednak zabawa zaszła za daleko kiedy odgrywały role w Radley, gdzie jest trzymany największy sekret rodziny i Jessica straciła swoją cierpliwość (pamiętacie ten moment, kiedy przyłapała Cece na udawaniu Ali w 4x10?)
Podczas ostatnich dni w Radley, Meredith "blondynka", zabiła mamę Toby'ego aby wykorzystać jej śmierć jako odwrócenie uwagi od jej ucieczki. Jessica użyła swojej mocy jako członka zarządu do utrzymania tego w tajemnicy, a Ali pomagała Meredith ukrywać się pod domem DiLaurentisów, ale Meredith okazała się mieć obsesję na punkcie Ali i śledziła ją cały czas.
Po spotkaniu Arii i przeczytaniu Lolity Ali zaczęła spędzać czas w Holis próbując nawiązać relację z Byronem, w którym się zakochała. Meredith śledziła ją do Hollis i również zaczęła być w związku z Byronem.
Kiedy Ali się dowiedziała wpadła w furię i wysłała anonimową notkę do Radley na temat tego, że Meredith ukrywa się w jej domu. Radley niestety pomyłkowo wzięło "jej dom" jako stary dom Sorensonów a nie nowy dom DiLaurentisów, dlatego szukano tam następnego dnia.
Kiedy sprowadzenie jej do Radley nie wyszło Alison, postanowiła zniszczyć jej związek z Byronem próbując wrobić ją w zniszczenie jego gabinetu.
To sprawiło, że Byron zakończył związek z Meredith a Alison zaczęła spotykać się z Ezrą.
Kiedy Ali zaginęła Meredith była wolna aby spróbować odzyskać Byrona.
Jednak zaczęła się mocno denerwować, gdy kłamczuchy zaczęły grzebać w jej przeszłości.
i odkryła siebie jako kompletną wariatkę.
Niespodziewanie jej rodzice, Sorensonowie, umieścili ją z powrotem w wariatkowie i na lekach i od tamtej pory nie widzieliśmy jej ponownie.
Jejku świetna teoria ;* Gdy tylko obejrzałam odcinek gdzie historia bliźniaczek z lat 70 pojawiła się po raz pierwszy, wiedziałam,że może mieć ona drugie dno
Kolejna świetna teoria , ale zastanawia mnie jedno. Nie wiem czy przeoczyłam to czy co , ale skąd wiadomo, że te bliźniaczki to siostry Jessici ? Jak to pominęłam to jestem debilem , więc przepraszam :D
Świetna teoria ale... 1. Jeśli Meredith urodziła się na początku lat 70 ( a wspomniana historia o bliźniaczkach wydarzyła się w późnych latach 70) to w chwili zaginięcia Ali, Meredoth miałaby ok. 40 lat... 2. Jak wiemy była ona studentką Byrona więc wtedy mogłaby mieć maksymalnie 23-24 lata.
tak ale pewnych granic sie przekroczyć nie da :p Meredith jest DUŻO młodsza od Jessici i to, że pominęłaś ten fakt w teorii nie świadczy o niej za dobrze :p Aczkolwiek cała reszta mi się podoba :) Tylko wg mnie ma dużo więcej sensu gdy jest to jakaś siostra lub mama Tobyego, a na pewno nie Meredith :P Dla mnie Meredith psuje koncept ciekawej teorii bo sprawia, że coś możliwego staje się absurdalne negatywnie :P
Wspaniała teoria, jak zwykle zresztą :) Mam nadzieję, że okaże się chociaż w jakiejś małej części trafna, ponieważ jest bardzo szczegółowa i pewnie się dużo nad nią napracowałaś, a postać Meredith jest dość ciekawa i zniknęła niepostrzeżenie, więc dobrze by było rozwinąć w taki sposób ten wątek.
Teoria świetna aczkolwiek w 100 % nie prawdziwa z tego co było pisane na twietterze przez reżyserkę bliźniaczkę ma Cece także ta teoria jest już obalona ;)
Cała teoria jest ok, tylko ta kuchnia Hanny... Ok, może została przemeblowana, ale chodzi mi o ściany. Bliźniaczki siedzą w pomieszczeniu, które jest prostokatem, z lekkim 'zagięciem', a kuchnia Hanny jest lekko zaokrąglona, więc ta część teorii nie ma sensu.
Jejku świetna teoria ;*
OdpowiedzUsuńGdy tylko obejrzałam odcinek gdzie historia bliźniaczek z lat 70 pojawiła się po raz pierwszy, wiedziałam,że może mieć ona drugie dno
Świetna teoria!
OdpowiedzUsuńgenialna :D
OdpowiedzUsuńtylko to część że Ali i Byron taka bardzo odrażająca wizja
Najlepsza teoria jaką czytałam. Wszystko składa się do kupy. Sama nie wpadłabym na to, że ta historia o bliźniaczkach jest z lat 70! WOW!
OdpowiedzUsuńfajna teoria :)
OdpowiedzUsuńOch, K, bardzo bym cię prosiła o kontakt! :)
UsuńKolejna świetna teoria , ale zastanawia mnie jedno. Nie wiem czy przeoczyłam to czy co , ale skąd wiadomo, że te bliźniaczki to siostry Jessici ? Jak to pominęłam to jestem debilem , więc przepraszam :D
OdpowiedzUsuńNic niewiadomo, to tylko przypuszczenie :)
UsuńŚwietna teoria ale...
OdpowiedzUsuń1. Jeśli Meredith urodziła się na początku lat 70 ( a wspomniana historia o bliźniaczkach wydarzyła się w późnych latach 70) to w chwili zaginięcia Ali, Meredoth miałaby ok. 40 lat...
2. Jak wiemy była ona studentką Byrona więc wtedy mogłaby mieć maksymalnie 23-24 lata.
W Rosewood wszystko jest możliwe :)
Usuńtak ale pewnych granic sie przekroczyć nie da :p Meredith jest DUŻO młodsza od Jessici i to, że pominęłaś ten fakt w teorii nie świadczy o niej za dobrze :p Aczkolwiek cała reszta mi się podoba :) Tylko wg mnie ma dużo więcej sensu gdy jest to jakaś siostra lub mama Tobyego, a na pewno nie Meredith :P Dla mnie Meredith psuje koncept ciekawej teorii bo sprawia, że coś możliwego staje się absurdalne negatywnie :P
UsuńAnonimowy M
Wspaniała teoria, jak zwykle zresztą :) Mam nadzieję, że okaże się chociaż w jakiejś małej części trafna, ponieważ jest bardzo szczegółowa i pewnie się dużo nad nią napracowałaś, a postać Meredith jest dość ciekawa i zniknęła niepostrzeżenie, więc dobrze by było rozwinąć w taki sposób ten wątek.
OdpowiedzUsuńWłaśnie moze to Meredith :-)
OdpowiedzUsuńTeoria świetna aczkolwiek w 100 % nie prawdziwa z tego co było pisane na twietterze przez reżyserkę bliźniaczkę ma Cece także ta teoria jest już obalona ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą w początku zdania: "Teoria świetna aczkolwiek w 100 % nie prawdziwa". Natomiast co do reszty - informacja nie jest prawdziwa :)
UsuńCała teoria jest ok, tylko ta kuchnia Hanny... Ok, może została przemeblowana, ale chodzi mi o ściany. Bliźniaczki siedzą w pomieszczeniu, które jest prostokatem, z lekkim 'zagięciem', a kuchnia Hanny jest lekko zaokrąglona, więc ta część teorii nie ma sensu.
OdpowiedzUsuń