Na wejściu chciałabym przeprosić za moją długą nieobecność, ale sama jestem załamana tym, jak długo nie dodawałam postów... Miałam kompletną blokadę, kiedy próbowałam dokończyć moje dwie teorie, to po prostu sama nie wiedziałam co napisać. Po za tym mój internet jest tak dobry, że wywala mnie ze strony po 5 minutach korzystania z ów przeglądarki :)
A co do postu. Wiem, że to może być dla was wręcz absurdalne, ale uważam, że to Noel mógł zabić Iana, zaraz po tym, jak ten uciekł z kościoła. Jeżeli chcecie się dowiedzieć, co o tym myślę, to odwijamy!
Uwaga! Post może zawierać spoilery z odcinków!
Dobrze wiemy, że to Alison zabiła Iana, ale później jak twierdziła "uciekł on z kościoła". Znaleziono go 2 tygodnie później (?) martwego. Podobno popełnił samobójstwo, ale my już chyba podejrzewamy, jak to był naprawdę. Skąd mi przyszło do głowy, że to Noel mógł go zabić?
- Przede wszystkim, czy mi się wydaję, czy wśród gapiów, był także Noel? Może mi się wydawać, ale z tego co pamiętam to chyba tam był.
- Pamiętajmy, że już wtedy mógł pomagać Ali, może ona zleciła mu to zadanie?
- Jednakże wychodziłoby na to, że pan Kahn jest "A". A może był tajniakiem w A-Teamie, tak jak Toby? Ale on chciał chronić Alison...
- Może zrobił to też dla własnych korzyści, ale jakich? Czyżby Ian był dla niego pewnego rodzaju zagrożeniem? Poza tym widział Alison, czyli wiedział, że żyję, a przecież nikt nie mógł się dowiedzieć...
Wiem, że ta "mini teoria", jest trochę głupia i bezpodstawna, ale przecież to Pretty Little Liars! Działo się tutaj o wiele więcej absurdów, niż ten jeden. Mogłabym wymyślić coś lepszego, ale na razie stać mnie tylko na tyle... Wciąż mam blokadę i nie wiem czemu, ale za nic w świecie nie chcę ona minąć.
A wy co o tym sądzicie? Macie jakąś teorie na ten temat? Mam nadzieje, że nie zanudziliście się na śmierć...
Buziaki!
Aria
PS Raczej nie zrobię już analizy 5x04, bo nawet nie widzę sensu. A jeżeli bardzo chcecie, to postaram się coś wykombinować ;)
Jak dla mnie absurdem jest to, że gdy Ian się powiesił w kościele, przeżył... Przecież widać było, że raczej marne szanse że wyjdzie z tego cało, a jeszcze do tego potem się okazało że wyszedł z tego cało. Być może to był Noel, być może. Widać że już od dłuższego czasu pomaga Ali, więc mogłabym w to uwierzyć.
OdpowiedzUsuń